Makijaż oczu to dla wielu kobiet udręka. Modne jest cieniowanie, odcinanie koloru, nakładanie cieni metalicznych na środek czy też używanie wielu kolorów połączonych w ten sposób, aby jeden podbijał drugi. Jednak wymaga to praktyki i dobrej jakości cieni, aby wyszło tak jak na zdjęciach, na których się wzorujemy. Wiele osób używa po prostu jednego cienia i tyle. Nie jest to zła metoda, ale taki ceń też musi mieć dobrą pigmentację, aby podkreślić oko.
Od czego zacząć makijaż oczu?
Po pierwsze, warto postawić na kosmetyki dobrej jakości. Jeśli cienie mają dobrą pigmentację, to o wiele łatwiej będzie je nałożyć. A nawet jeśli zrobimy sobie plamę, to bez problemu ją rozetrzemy, bo dobrej jakości cienie mają formuły pozwalające na pracę nad cieniem bez jego ścieraniem z powieki. Zdecydowanie łatwiej jest nauczyć się malować cieniami takimi jak Nabla Dreamy Cocolita, ponieważ są one bardzo łatwe w rozprowadzaniu na powiece, a kolor jest wyraźny i nie trzeba nakładać kilku warstw produktu, a wystarczy jedna.
Po drugie przydadzą się pędzle o różnych wielkościach. Najlepiej syntetyczne, ponieważ takie pędzle są tanie, ogólnodostępne i łatwe w użytkowaniu, a także bardzo szybko wysychają po umyciu.
Jak nauczyć się malować oczy?
Niestety tutaj trzeba próbować samemu i znaleźć technikę, która jest dla nas najłatwiejsza. Warto jednak znaleźć sobie zdjęcia makijaży i próbować odwzorować je krok po kroku. Jest to łatwiejsze niż samodzielne dobieranie kolorów, które nie zawsze będą ładnie wyglądać. Warto więc korzystać z gotowych przykładów, a później je modyfikować według własnych preferencji.